Bilans wody na Ziemi stale się zmienia

Każdego roku, w tzw. dużym obiegu, trochę więcej wody z lądów dostaje się do oceanów niż z oceanów wraca nad lądy. To jest na szczęście niewielka różnica, jednak co roku jesteśmy na malutkim minusie, który w przeciągu kolejnych lat kumuluje w zauważalne zakłócenie wodnej równowagi. – mówi dr Piotr Mikołajczyk z Centrum UNEP/GRID-Warszawa.

Mało śniegu zimą, to mało wody latem

W ciągu najbliższych kilku dekad zjawiska, które do tej pory uważane były za anomalie, staną się normą – czekają nas w związku z tym fale upałów, powodzie i susze. Najbardziej czułe na zmiany klimatu staną się zasoby wodne, dlatego właśnie o nie powinniśmy troszczyć się najbardziej – uważa dr Bartosz Czernecki, klimatolog, członek Rady Naukowej Koalicji Dbamy o wodę.

Czy czekają nas bezśnieżne zimy?

Zimy bez śniegu obserwujemy coraz częściej – zdarzają się takie również na terenach Beskidu Żywieckiego. Według prognoz klimatycznych nawet tutaj za kilkadziesiąt lat możemy już nie mieć okazji podziwiania gór pokrytych białym puchem. Brak śniegu wpływa na zasoby wody w regionie. Zatrzymanie wody zimą pozwoli na zabezpieczenie potrzeb wodnych regionu również w okresie hydrologicznej suszy.

Susza na Żywieczyźnie

2015 rok przyniósł suszę, która zapoczątkowała narastające problemy przesychania gleby przez kolejne lata. Tym katastrofalnym zjawiskiem najbardziej została dotknięta południowo-zachodnia część kraju, w tym Żywiecczyzna. W jej regionie wyschły dwa zbiorniki wodne – Jezioro Żywieckie oraz Międzybrodzkie.

Powodzie na Żywiecczyźnie

W ostatnich latach stale zwiększa się liczba powodzi, ich przebieg jest coraz bardziej gwałtowny, a straty coraz większe. Problem wzrostu zagrożenia powodziowego występuje w większości krajów na świecie, co wynika głównie ze wzrostu liczby ludności, dynamicznego rozwoju cywilizacyjnego, rozbudowy infrastruktury oraz intensyfikacji trwałej zabudowy zlewni rzecznych i poważnych zmian w użytkowaniu gruntów, co ma niekorzystny wpływ na stosunki wodne.