Czy czekają nas bezśnieżne zimy?

Zimy bez śniegu obserwujemy coraz częściej – zdarzają się takie również na terenach Beskidu Żywieckiego. Według prognoz klimatycznych nawet tutaj za kilkadziesiąt lat możemy już nie mieć okazji podziwiania gór pokrytych białym puchem. Brak śniegu wpływa na zasoby wody w regionie. Zatrzymanie wody zimą pozwoli na zabezpieczenie potrzeb wodnych regionu również w okresie hydrologicznej suszy.

W ostatnich latach wzrost temperatury niewątpliwie przyczynił się do skrócenia okresu zalegania pokrywy śnieżnej. Potwierdzają to historyczne dane obserwacyjne z obszaru Żywiecczyzny. Od połowy lat 80-tych XX wieku maksymalna odnotowana pokrywa śnieżna obniża się co roku w szczytowych partiach Beskidu Żywieckiego o ponad 1 cm, a jej czas zalegania jest krótszy o 0,8 dnia – podają hydrolodzy w raporcie Zmiany klimatu a zasoby wody na Żywiecczyźnie.

„Według symulacji klimatycznych, do połowy XXI wieku zmiany będą zachodzić w miarę jednostajnie zarówno w ciepłej, jak i w chłodnej porze roku. Wyrównywanie kontrastu termicznego pomiędzy zimą i latem znacznie przyspieszy od lat 40-tych XXI wieku. Jeśli te zmiany się utrzymają, będzie to oznaczało nie tylko dalsze wydłużenie termicznego lata z falami upałów i deficytem opadów atmosferycznych, ale także krótsze i często bezśnieżne zimy, czyli w efekcie ograniczenie znaczenia retencji pokrywy śnieżnej i szybszy spływ powierzchniowy” – mówi Bartosz Czernecki, klimatolog i członek Rady Naukowej Koalicji Dbamy o wodę.

Dr Bartosz Czernecki

Klimatolog, adiunkt w Zakładzie Meteorologii i Klimatologii Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, członek rady naukowej Koalicji Dbamy o wodę.

 

Śniegu jak na lekarstwo i coraz cieplej

Ostatni dzień roku 2022 będzie kojarzył się nie tylko z zabawą sylwestrową, ale i z rekordem ciepła. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 2023 roku w stacji meteorologicznej IMGW w Głuchołazach odnotowano aż 18,7°C.  W Żywcu termometry wskazywały 8,4 °C. [1] 

W artykule „Pokrywa śnieżna w zachodniej części Beskidów Zachodnich” opublikowanym przez naukowców z Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu wynika, że w latach 1991-2020 najdłuższy potencjalny okres[2] zalegania pokrywy śnieżnej w Kotlinie Żywieckiej przypadł na sezon 1994/1995 i wynosił 187 dni, jednak faktycznie dni z pokrywą śnieżną było zaledwie 54. Natomiast najkrótszym sezonem potencjalnie występującej pokrywy śnieżnej był sezon 2018/2019. Wyniósł on 60 dni, z czego 49 dni było z pokrywą śnieżną. Wzrost temperatury wpływa nie tylko na zmianę grubości pokrywy śnieżnej, ale także rzutuje na obieg wody, w tym zasilanie i kształtowanie zasobów wodnych, dynamikę odpływu hydrologicznego (rzek i jezior) oraz bilans wodny.

Według dr Bartosza Czerneckiego: „Zwiększone sumy opadów i zmiana charakteru opadów zimą – deszcz zamiast śniegu – przyczyniają się do zwiększenia spływu powierzchniowego. Już teraz zlewnia Soły zaliczana jest przez IMGW-PIB do grupy regionów Polski, w których najczęściej występują powodzie błyskawiczne (tzw. flash floods).”

Chcąc zapobiec nadmiernemu odpływowi wody w okresach chłodnych konieczne jest retencjonowanie nadwyżek opadów, zarówno deszczu jak i śniegu, w celu ograniczenia ryzyka powodzi oraz dla gromadzenia zasobów wodnych w okresie deficytów opadów latem. W okresie zimowym oprócz systemowych rozwiązań retencyjnych bardzo ważna jest także mała retencja na poziomie indywidualnych gospodarstw domowych. Gromadzenie wody w przydomowych zbiornikach znacznie spowolni odpływ wody i pozwoli na zabezpieczenie potrzeb wodnych regionu również w okresie hydrologicznej suszy.


[1] Odczyt IMGW 31.12.2022/01.01.2023 19:00-7:00

[2] Potencjalny okres zalegania pokrywy śnieżnej wyznacza pierwszy i ostatni dzień z pokrywą śnieżną w danym sezonie. Do tego okresu wliczają się zarówno dni z pokrywą śnieżną jak i dni bezśnieżne.

Podobne wpisy